niedziela, 15 kwietnia 2018

Kambodża. Sihanoukville. Kohrong


                     Zorientowałem się dzisiaj, że nie opisałem jeszcze ostatniego etapu podróży po Kambodży. Fakt jest taki, że było wspaniale i przepięknie, trudno mi było się z tamtąd wyrwać i wracać do Szanghaju. Miałem chwilowego doła:)
                     Sihanoukville jest kurortem na południowym wyprzeżu Kambodży. Fajna plaża, mnóstwo barów, restauracji tuż nad brzegiem morza. Idealne miejsce żeby rozłożyć się na leżaczku- popijając ulubiony trunek, w moim przypadku to złocisty napój:).
                    Dla większości turystów jest to jednak tylko etap na drodze na jedną z wielu okolicznych wysepek, gdzie naprawdę można poczuć się jak w raju. Ja popłynąłem na Kohrong, którą uważa się za wyspę jedną z najbardziej komercyjnych i imprezowych w okolicy. Rzeczywiście było tam sporo pubów, restauracji dla turystów. Mimo, to po kilkuminutowym spacerze można się było znaleźć na dzikiej plaży we względnej samotności.
                    Spędziłem tam 3 dni i muszę powiedzieć, że było idealnie. Świetna pogoda, mimu kilku ulew, wspaniała plaża, ciepła woda o kolorze nieba. Po prostu wspaniale. Najlepiej opiszą to poniższe zdjęcia.



































niedziela, 4 lutego 2018

Kambodża. Siem Reap/ Angkor

                 Podstawowym i głównym punktem zwiedzania Kambodży jest dla większości turystów kompleks świątynny Angkor. Najbardziej znaną swiątynią jest ta zwana Ankgor Wat, która powstała w XII wieku. Jest to świątynia hinduistyczna. Dla zaciekawionych polecam poszperać więcej w internecie na temat świątyń oraz na temat imperium Khmerów, naprawdę bardzo ciekawe rzeczy.
                    Dojechałem do Siem Reap po ok. 7 godzinnej podróży autobusem. Dla jadących z Phnom Penh polecam skorzystanie z nocnych, sypialnych autobusów. Wtedy wcześnie rano jest się na miejscu i można od razu ruszyć eksplorować świątynie albo zostać w miasteczku. Samo Siem Reap, poza tym, że leży nieopodal najważniejszej atrakcji Kambodży, to niewiele ma do zaoferowania. Oczywiście dzięki tysiącom a może milionom turystów można tutaj skorzystać z bogatej bazy gastronomiczno- hotelowej, jest też fajny bazar. Poza tym nie wiele więcej.
                       Zdecydowałem, że na kompleks poświęcę jeden dzień i uważam, że to wystarczająco żeby zobaczyć to, co najciekawsze i najważniejsze. Wynająłem kierowcę z tuk tukiem na cały dzień, który obwiózł mnie po całym kompleksie.
                        Polecam wstać bardzo wcześnie  i udać się do Ankgor Wat na wschód słońca- robi to niesamowite wrażenie, kiedy nagle z ciemności wyłania się ta wspaniała świątynia.
                        Poniżej kilka zdjęć z Siem Reap i Angkor.


























































                  

Spodobał Ci się ten artykuł?    
Zapraszam na INSTAGRAMa: radek.szczepanski.ddh

 
Oto kilka innych ciekawych:
Guilin za 20 yuanów
ChangBaiShan, czyli wulkan cz.1
Harbin, czyli chińska, daleka Północ cz. 1